malowanie
Nadszedł wielki czas malowania!!! Mezuś z ekipą czyli ja , brat i teściuniu chwycilismy pędzle w dłoń i wczoraj zakończylismy wybielenie góry!!! Były tez pierwsze przymiarki do kolorów. Moja zbunotowana córcia- zażyczyła sobie fiolety i szarości. Podoba mi się takie zestawienie, tyle tylko, że nie w takiej tonacji jak jejU niej ostro jak zawsze ja bym stonowała. Próbujemy na ścianach, narazie bekersem - trudny orzech............ Pewnym kompromisem są meble -białe- ASPELUD z Ikei
Łózko ma być fioletowe z czarno- białymi poduchami, więc jakoś może uda się to "zjeść".
Płytkarz dzielenie radzi sobie z moimi wymysłami co do kształtów podwieszanych sufitów, pasków przy podłodze, których miało nie być i innymi pomysłami związanymi z kolorystyką fug, która według niego jest dośc specyficzna ( nie mówi tego wprost , ale sama to czuję).
Przyjechał nasz piec a poniedziałek wchodzi dokończyć swoje prace hydraulik. Pan od paneli pod koniec tygodnia ma przyjść powiedzieć jakie kupić podkłady i do roboty ma się wziąść pan od kominka.
I tak niby mam wakacje, ale wcale tego nie czuję- nie mniej nie mogę doczekać się przeprowdzki więc, nie żałuję czasu który mi ucieka!
Czy ktoś kupił może przydomową oczyszczalnie ścieków z Leroy Merlin? Będę wdzięczna za opinie.