Nowy rok- nowy krok
Data dodania: 2012-01-16
Nowy rok zaczął się dla nas bardzo spokojnie.
Małymi kroczkami mąż z tatą robią sufity pod watę. Rozglądamy się za ekipami od tynków gipsowych i posadzek. Hydraulik czeka w pogotowiu na czas kiedy ze środka zacznie znikać wielka masa styropianu na docieplenia zewnętrzne. Pogoda trochę pokrzyzowała czas ocieplenia. Z nowinek - dostaliśmy umowę z energetyki na założenie przyłącza prądu!!! (I już 1500 zł. mniej w kieszeni).
Dzieci w końcu doczekały się prawdziwej zimy, więc niedzielne popołudnie wykorzystaliśmy na ulepienie pierwszego bałwana przed Gracjanem. Niech pilnuje domu!!!